Publikujemy treść kartki pocztowej wysłanej 27 października 1943 r. z niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau przez 19-letnią tomaszowiankę Irenę Kańską.
„Moja kochana mamusiu!
Dziwi mnie bardzo, że nie dostałam w tym miesiącu żadnej wiadomości i paczek. Ostatnia paczka ważyła 4 kg, był w niej chleb i kawałeczek słoniny – to było już 2 tygodnie temu.
Proszę o 2 paczki tygodniowo ok. 5 kg – bardzo ich potrzebuję.
Ja jestem zdrowa i mam nadzieję, że u was wszystko jest również w najlepszym porządku. A co robi babcia?
Wyślijcie mi proszę: chleb, tłuszcz, cebulę, jajka (ugotowane), kiełbasę, marmoladę i ciasto. Również dodatkowo owoce.
Za wszystko, co dostaję od was, bardzo dziękuję. Całuję cię i ściskam kochana mamusiu, babcię też i czekam na wiadomość.
Irka”
Za wykonanie tłumaczenia dziękujemy nauczycielowi języka niemieckiego z II Liceum Ogólnokształcącego, panu Dariuszowi Lisowi.
Dodajmy, że pisanie przez więźniów o dobrym stanie zdrowia było wymagane przez administrację obozu – w ten sposób nawet korespondencja ofiar (dopuszczalna wyłącznie w języku niemieckim) wciągnięta była w działania propagandy państwa niemieckiego.
Wciąż szukamy informacji o losach Ireny Kańskiej. Osoby mogące przybliżyć jej życiorys prosimy o kontakt z Muzeum.